Prasa o spektaklu
(…) Najmocniejszym punktem radomskiej inscenizacji jest gra aktorów występujących gościnnie przed radomską publicznością: Cezarego Nowaka i Justyny Kulczyckiej. Niestety, jest to jedyna zaleta przedstawienia.
„Test” według dramatu „Skrzep” mimo opracowania tekstu przez reżysera nie jest przedstawieniem scenicznym, a przynajmniej znacznie odbiegającym od tego, co ostatnio kwalifikuje się w teatrach do pokazwania na scenie.
„Test” bez zalet, „Echo Dnia” 1994, nr 18 z dn. 26.01.
(…) Cezary Nowak – Krzysztof – jest w tej roli znacznie bardziej prawdziwy i przekonywający, niż Krystyna – Justyna Kulczycka. Zwłaszcza na początku razi ona zgoła niepotrzebną minoderią. Wiele scen jest też niepotrzebnie rozciągniętych, by w finale aktorzy zastygli w niemych gestach. Osłabia to tempo przedstawienia, które z uwagi na dramat bohaterów powinno być ostrzejsze. Jest też kilka sytuacji wyraźnie przerysowanych. Te wszystkie mankamenty nie osłabią jednak najważniejszego: wymowy sztuki.
Barbara Koś, „Test” zadżumionych, „Słowo Ludu” 1994, nr 19 z dn. 24.01.
(…) Słaba sztuka, pozornie i tylko dla spektakularnego efektu nawiązująca do „Fausta” Goethego, zyskała wiele przez znakomitą twórczą interpretację wykonawców: Justyny Kulczyckiej i Cezarego Nowaka.
Narzucony arbitralnie przez autora schemat: aktor chory na AIDS i jego sfrustrowana – z oczywistych powodów – żona, zamieniony został na tętniący życiem dialog: infantylizm i dojrzałość.
Lornetka, Sztuka uratowana dzięki aktorom, „Życie Radomskie” 1994, nr 21 z dn. 26.01.